Uważajmy na włamania w związku z wielkanocnym wyjazdami
Do głównych przyczyn kradzieży bez wątpienia należą: brak troski o własne mienie, pozostawianie go bez nadzoru na tzw. przysłowiową chwilę, nieostrożność, nieuwaga i roztargnienie. W dużej liczbie przypadków to właśnie my sami ułatwiamy „pracę” złodziejowi, stwarzając ku temu okazję, a jak mówi przysłowie to „okazja czyni złodzieja”.
Przed wyjazdem poprośmy sąsiada lub inną zaufaną osobę o to, żeby podczas naszej nieobecności zaopiekowała się domem/mieszkaniem, zebrała ze skrzynki pocztowej przychodzącą korespondencję i ulotki. Nigdy nie zostawiajmy kluczy w umówionym miejscu np. pod wycieraczką czy doniczką.
Pamiętajmy również, żeby za każdym razem, kiedy wychodzimy z domu zamykać drzwi i okna (również te piwniczne i dachowe) oraz włączyć alarm. Przed dłuższym wyjazdem warto także zakręcić zawory doprowadzające wodę i gaz do domu oraz pomieszczeń gospodarczych.
Planując urlop, rozważmy zdeponowanie w banku posiadanej gotówki, kosztowności i innych przedmiotów wartościowych. Stamtąd na pewno je odbierzemy. Bezpieczne będą czekały na nasz powrót.
Na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać. Choć zabezpieczenie może być kosztowne, zainwestujmy w rolety antywłamaniowe, atestowane zamki, alarm połączony z monitoringiem, czujniki ruchu i dobre oświetlenie terenu. Pamiętajmy, złodziej, typując dom do włamania, wybierze ten z zabezpieczeniami łatwiejszymi do pokonania!
Miejmy też na uwadze, że media społecznościowe mogą być źródłem informacji dla złodzieja. Zdjęcia najlepiej zamieszczajmy dopiero po powrocie.